Camp NaNoWriMo – dzień 23

W zeszłym tygodniu zawiesiłam na parę dni pisanie. A potem jak udało mi się znaleźć chwilę, żeby przytulić się do mojego komputera (Kochanie, wróciłam!) spędziłam wolny czas przy nim grając.

Camp NaNoWriMo – dzień 17

Wczoraj kompletnie nic nie napisałam. W sumie z jednej strony było to zamierzone, ale z drugiej… Powoli myślę, żeby się poddać i zostawić Campa w diabły.

Camp NaNoWriMo – dzień 9

Dopadło mnie klimatyczne. A może to aura “polskiego morza”. Ale tak bardzo mi się dziś nie chce myśleć i tworzyć. Po nieprzespanej nocy (Kołdrian musiał odreagować podróż) i przy braku kawy wyglądam jak zombie. Nie będzie dziś vloga, chyba że znajdę kawiarnię, serwującą migdałowe latte. Swoją drogą, migdał i soja to na razie jedyne mleka…Continue reading Camp NaNoWriMo – dzień 9

Camp NaNoWriMo – dzień 8

Ruszyliśmy! I jak typowa polska rodzina jeszcze z rana się dopakowaliliśmy. Plan był ruszamy po śniadaniu, a realizacja wyszła jakieś dwie godziny później. I tak nieźle.