Słońce widziałem ostatnio jakieś dwa tygodnie temu. Nie była to kwestia nocnych zmian w grafiku czy zarywania nocy w wolne weekendy. Po prostu. Cholerne słońce siedziało za chmurami już od dwóch tygodni. I, co jeszcze lepsze, od dwóch tygodni z żadnej z tych chmur nie skapnęła ani jedna kropla, a przymrozki były coraz mocniejsze. Tak…Continue reading Blackout
Deklaracja mądrości
Ja, niżej podpisany, świadomy praw i obowiązków wynikających z przedłużenia gatunku…
Niezła sztuka
– Hej, gdzie twoja dziewczyna? – piękna blondynka ubrana w czerwoną sukienkę poprawiła okulary przeciwsłoneczne, które wplątały jej się w kosmyki włosów.
Smak wolności
Życie po drugiej stronie lustra było wspaniałe. Mogła zwiedzać każdy zakątek i rozmawiać z każdym odwróconym przechodniem. Nawet z takim, z którym w życiu nie mogłaby zacząć rozmowy. Przechodziła przez malownicze miasteczko uśmiechając się i witając z każdym mijanym przechodniem. Wszyscy odpowiadali jej wesoło.
Poczekalnia
— Co się stało, gdy się obudziłeś? – dziewczynka objęła kolana rękoma i zaczęła bujać się na poduszce. Lampka nocna zamigotała przez chwilę.