Gdy zerkam sobie, co robiłam o tej porze w zeszłym roku to mi się takie jedno przysłowie/odzywka nasuwa: “w dupie byłaś, gówno widziałaś”. Co powstało, a co miało powstać? Po wakacyjnej przerwie wróciła PANIK z kolejną częścią – do przeczytania tutaj. Na początku miesiąca wrzuciłam kalendarz inspiracji, próbowałam z nim pracować, ale odpadłam w pierwszym…Continue reading Podsumowanie miesiąca – wrzesień 2019
Wieści z frontu
Początkowo ta notka miała być wpisem na Facebooku, ale moje myśli trochę się rozbujały i rozrosło mi się to do ogólnych przemyśleń o projekcie na tegoroczny listopad.
#dzień2
Ten tekst jest drugim, który powstał podczas rozpisywania u Krzysi Bezubik Piszę, bo chcę. Poprzedni znajdziecie o tu. Co ciekawe, ten nie ma tytułu, ale tytuł roboczy po przejęzyczeniu idealnie oddaje jego klimat. No i przypadkiem jest kontynuacją tekstu sprzed dwóch lat.
O tym, jak PRAWIE jechałam bolidem
Jakiś czas temu na Instagramie chwaliłam się, że dostałam przesyłkę. Tą przesyłką był voucher na przeżycie, jeśli tak mogę nazwać ofertę ekipy z Prezentu Marzeń.
Kalendarz – wrzesień 2019
W tym miesiącu znowu powraca kalendarz. Też z tabelką, ale o trochę innej formie. Za to temat miesiąca nie będzie zaskoczeniem… Odkurzyłam parę książek.
Piątka z plusem – wywiad z Patrycją Świeczkowską
W tym miesiącu mam dla Was wywiad z kimś, kto zajmuje się czymś, co jest częścią mojego zawodu marzeń (drugiego w kolejce, ale ten pierwszy dopiero raczkuje i raczej nie dożyję jego rozkwitu). A dodatkowo jest pisarką. Poznajcie #drogapisarza Patrycji Świeczkowskiej. 1. Jakie były Twoje literackie początki? Zaczęłam pisać w wieku około ośmiu lat. Moje…Continue reading Piątka z plusem – wywiad z Patrycją Świeczkowską
Za gruba
Dzisiejszy wpis jest wynikiem mojego późnonocnego wpatrywania się w niebo. Tak właściwie, to powinnam się nad nim dokładniej pochylić i zamiast prozy przygotować jakiś felieton albo poważniejszy artykuł, bo to dość ciekawy temat, ale w tej formie szykuję coś innego.
Dalej idę sam – recenzja “Solo”
Hype na Star Warsy, mimo że trochę już rozwodniony, dalej trwa. Wprawdzie ostatni film wyszedł daawno temu, nawet na VOD można go było obejrzeć wcześniej, ale dopiero teraz udało mi się go obejrzeć.
No wiecie co? – recenzja ostatniego sezonu “Lucyfera”
Ten wpis jest z kategorii “oni znowu to zrobili”, więc jeśli jesteś psycho fanem Netflixa, nie czytaj dalej.
Kalendarz – sierpień 2019
Dawno nie było kalendarza miesięcznego, a jakoś tak mi go brakowało. Dostałam też parę pytań od Was, czy planuję ich powrót.