Trochę spóźniony, ale oto jest, kalendarz na październik. Nie jestem tu wyjątkowo kreatywna, bo motywem są dynie, ale… tak ich u mnie obrodziło, że jeszcze trochę i cały dom będę miała dyniowy. No i w końcu październik to Preptober, więc na czym innym trzeba się skupić, a nie wyborze warzyw i owoców.
Tag: Wytrychy
Jakiego wytrycha użyć, żeby tekst szedł gładko i przyjemnie? Jak sobie poradzić z rozbrykanymi bohaterami? Czym połatać dziury w fabule?
Wytrychy są dobre, gdy są pod ręką.
Zdarza ci się zastanawiać, czemu twój tekst nie nadaje się do czytania i ma tyle sensu co jakiś bełkot z generatora precli? A przecież nie aspirujesz do zapełniania SEO tylko do bycia kolejnym Lemem, Szymborską, Hemingwayem i… wpisz, kogo chcesz.
Nie zapominajmy o narzędziach! Bo to też wytrychy
Tych materialnych i nie. I wszystkie te inne sztuczki każdego dobrego piekarza… pisarza, o których niby się wie, niby się rozumie, ale jakoś zapomina, żeby użyć. Wytrychy to wskazówki na twojej pisarskiej drodze.
Czy z nich skorzystasz, czy nie, to już inna sprawa. Ale pamiętaj, że zasady umiejętnie może łamać ten, kto je najpierw poznał.
Kalendarz inspiracji – Wrzesień
W sierpniu nie pojawił się kalendarz – mam nadzieję, że mi wybaczyliście. We wrześniu, wraz z rozpoczęciem roku szkolnego, wracam do was z kolejnymi wyzwaniami. Jako motyw znowu owoce, jabłka i garść śliwek, bo zawsze mi się kojarzyły z wrześniem właśnie i z przygotowaniem przetworów na zimę.
Kalendarz inspiracji – Lipiec
Lipiec w kalendarzu jest trochę inny niż poprzednie miesiące. Dalej nie mam pomysłu na wersję czarno-białą i pewnie nieprędko jakiś mi wpadnie do głowy. Za bardzo lubię kolory. Motywem w tym miesiącu miały być arbuzy, tak jak prosiliście miesiąc temu, ale poszłam trochę dalej – mamy różne tropikalne i soczyste owoce. W końcu są wakacje!
Podsumowanie pisarskiego miesiąca – Czerwiec
Jeden z ostatnich spokojnych miesięcy jakie mam, żeby pisać bez stresów, a ja tak bardzo jestem w tyle, że nawet nie wiem, jak to wytłumaczyć. Tak pokrótce W czerwcu było kiepsko, do kalendarza inspiracji zajrzałam tylko raz i zrobiłam plan opowiadania, które w mojej głowie naprawdę było świetne i pomysłowe, ale… go nie napisałam. Może…Continue reading Podsumowanie pisarskiego miesiąca – Czerwiec
Kalendarz inspiracji – Czerwiec
Ostatni kalendarz przypadł wam do gustu. Ten czerwcowy będzie podobny, ale trochę przyjaźniejszy dla drukarek. Dalej zastanawiam się, jak rozwiązać kwestię wersji czarno-białej, żeby była ładna (czyt. mnie się podobała). Motywem w tym miesiącu są truskawki, tak, jak mój czerwiec w Bullet Journalu.
Podsumowanie pisarskiego miesiąca – Maj
Chciałam w tym miesiącu wykonać wszystkie ćwiczenia kreatywne… Nie dałam rady. Zostało mi jedno. Tak. Jedno, bo to drugie powiedzmy, że „przechodzi” na czerwiec. Więc jeszcze je zdążę zrobić. A przynajmniej w to wierzę.
Obudź w sobie… surykatkę? – drugie ćwiczenie kreatywne
Pora na drugie ćwiczenie kreatywne, trochę spóźniona, ale ciągle mamy maj, więc powiedzmy, że zdążyłam, ok? Jestem zdeterminowana w tym miesiąc, żeby zrobić je wszystkie. Mało czasu mi zostało, ale zobaczymy.
Ciemny pokój, czyli pierwsze ćwiczenie
Pierwsze ćwiczenie kreatywne w tym miesiącu udało mi się zrobić jeszcze przed końcem tygodnia. Może dlatego, że jest jednym z moich ulubionych.
Kalendarz inspiracji – Maj
Ostatni kalendarz zadziwiająco dobrze funkcjonował, dlatego w tym miesiącu kontynuuję go w tej postaci.
Podsumowanie pisarskiego miesiąca – Kwiecień
Ja chyba muszę przestać cokolwiek planować… Bo nie jest to coś, co idzie mi w jakikolwiek zadowalający sposób. W kwietniu trwało Camp NaNoWriMo, o którym pisałam w TYM wpisie. Miałam uczestniczyć w specyficzny sposób. A mianowicie napisać jedno opowiadanie w jeden dzień. Dziesięć tysięcy słów w dwadzieścia cztery godziny. Nie jest to szczególnie dużo, zwłaszcza,…Continue reading Podsumowanie pisarskiego miesiąca – Kwiecień