Dziś mam dla was kolejne opowiadanie, a właściwie drabble ze świata Oblatywaczy. Wszystkie pozostałe teksty możecie znaleźć pod tym linkiem.
Instrukcja
Po pierwsze musisz uspokoić głowę. Przestać myśleć, a reszta sama przyjdzie. Przydają się ćwiczenia oddechowe z pierwszego roku. Tylko wdech i wydech. Nie zwracaj uwagi na płyn, dostajesz dość tlenu. Wolne oddechy, skup się na przeponie. Gdy zapanujesz nad swoim ciałem, usłyszysz melodię tła. Zniknie płyn, twoje ciało, statek. Znajdziesz się w środku pustki. Nie wolno ci spanikować, bo wszystko szlag trafi.
Dobrze, a teraz słuchaj. Gdzie cię ciągnie? Dostań się tam. Dokładnie tam. Świetnie, kończymy na dziś. Synchronizacja powyżej 90% to piękny wynik. Oboje świetnie sobie poradziliście z indywidualnym sterowaniem. Jutro sprawdzimy, jak radzicie sobie jako zespół.
Ale o co chodzi? 🙂
Jak napisałam we wstępie – to opowiadanie, pozostałe z tego świata znajdują się pod podanym w treści wstępniaka linku (muszę dorzucić jeszcze jedno z archiwum fanpage’a, bo jeszcze go nie zmigrowałam).
Też nie ogarniam :-)))
Oj ja też nie zrozumiałam:)
Ale, że wstępu? O.O Czy treści opowiadania?
Jeżeli jest to część opowiadania, to całość może być ciekawe.
Hmm przeczytałam „Instrukcję” i zajrzałam do linku. Mam wrażenie, że chyb nieco zrozumiałam, chociaż nie jestem tego pewna. Ale świta mi wizja 😀 Poza tym możę dlatego, że gram w grę gdzie też trzeba się synchronizować? xD
Rozumiem tę opowiadanie, bo z innymi na pewno ma większy sens, ale…