Pisanie podczas wyjazdu mija się z celem.
Zwłaszcza, gdy jedzie się z rodziną.
Nie miałam dziś nawet czasu, żeby zerknąć na bloga. O pisaniu w notesie nie mam co myśleć, a na komórce jest średnio wygodnie.
Zwłaszcza, że czas znajduję tylko tuż przed snem…
Ale coś powstało.
Szafirowa (3.0) – odcinek 9
Bruno wyprostował się.
– Umawialiśmy się na ochronę w podróży – mruknął i popił przyniesiony w międzyczasie miód. Przyjemnie oblepiał gardło i drapał od słodyczy.
– Dorzucę dwie dniówki ekstra za posiedzenie ze mną przy stole.
Zawahał się.
– Jeśli się nie zgodzę?
– Będzie mi z tego powodu przykro, ale będę musiał przeboleć. Oczywiście pozostałe aspekty naszej współpracy się mam nadzieję nie zmienią.
Chcecie dalszy ciąg? Jest pod tym linkiem.