plateksniegu_kisielcichocka_pl

Piszemy książkę – metoda Płatka Śniegu cz.1

Zawsze piszę spontanicznie. Hołdując trochę podejściu Stephena Kinga, że, gdy poznasz zakończenie, całe pisanie nie ma sensu. Jednak z tego powodu mam potem worki poprawek i przepisywania. Z tego też powodu cztery wersje Oblatywaczy leżą na dysku i się kurzą. I mnie szlag od nich trafia.

grajaca-kisielcichocka_pl

“Grająca”

Dziś mam kolejny tekst z serii “ćwiczenie literackie”. Jakoś na własne pomysły nie mam za bardzo głowy. Jeszcze mi brakuje tej rozgrzewki.Dzisiejsze ćwiczenie polegało na opisaniu ważnej rzeczy z dzieciństwa, czemu jest ważna, co się z nią dzieje teraz. “Grająca” Gdy byłam mała, nawet nie pamiętam jak bardzo, w parku Sowińskiego znalazłam lalkę z pozytywką.…Continue reading “Grająca”