Półmetek akcji i stwierdziłam, że to dobry moment na krótkie podsumowanie.
Kategoria: NaNoWriMo
Camp NaNoWriMo – dzień 14
Chyba zaczynam łapać nowy rytm. A i współlokatorzy dają mi chwilę spokoju w ciągu dnia.
Camp NaNoWriMo – dzień 13
Powinnam płakać, bo pogoda się popsuła. Ale tego nie zrobię, tylko nadrobię pisanie.
Camp NaNoWriMo – dzień 12
To jest jeden z tych dni, które z góry spisałam na stracenie.
Camp NaNoWriMo – dzień 11
Pierwszy dzień plażowania zaowocował przemęczeniem moich współlokatorów. Mogłabym coś popisać.
Camp NaNoWriMo – dzień 10
Pisanie podczas wyjazdu mija się z celem.
Camp NaNoWriMo – dzień 9
Dopadło mnie klimatyczne. A może to aura “polskiego morza”. Ale tak bardzo mi się dziś nie chce myśleć i tworzyć. Po nieprzespanej nocy (Kołdrian musiał odreagować podróż) i przy braku kawy wyglądam jak zombie. Nie będzie dziś vloga, chyba że znajdę kawiarnię, serwującą migdałowe latte. Swoją drogą, migdał i soja to na razie jedyne mleka…Continue reading Camp NaNoWriMo – dzień 9
Camp NaNoWriMo – dzień 8
Ruszyliśmy! I jak typowa polska rodzina jeszcze z rana się dopakowaliliśmy. Plan był ruszamy po śniadaniu, a realizacja wyszła jakieś dwie godziny później. I tak nieźle.
Camp NaNoWriMo – dzień 7
Chyba muszę się przestać łudzić, że kiedykolwiek będę w stanie pracować podczas Campa tak samo intensywnie jak podczas listopadowego NaNo…
Camp NaNoWriMo – dzień 6
Planowałam dziś pisać od rana, ale oczywiście nie dałam rady, bo trzeba było obskoczyć zakupy przed niehandlową. Normalnie się nie przejmuję i kupuję co trzeba w poniedziałek, ale z racji wyjazdu zostałam zmuszona dołączyć do reszty…